Tekst:
Był tiopłyj lipień, sołnieńka swiatiła,
A wietier cicha liesam kałychał.
Tady spatkał w sadoczku ciabie miła, /
I w swaim sercy skryta pakachał. / (x2)
U czas spatkaniau ty za usiody miła,
Haworysz jak cudowna być sa mnoj.
Szto nie istnuje ni jakaja siła, /
Kab razdzialić mahła mianie s taboj. / (x2)
I choć hady pływuć i praminajuć,
To ty maja i ja usio budu twoj.
Bo ja dziauczyna tak ciabie kachaju, /
I użo na wieki budu ja s taboj. / (x2)
Niachaj u swiecie ludzi dobra znajuć,
Niachaj pra szczascie muzyka pływie.
Niachaj że chłopcy dziauczaty kachajuć, /
Bo wos’ dla hetaha że stworen swiet. / (x2)